Etykiety

sobota, 27 maja 2017

Dolina Wieprza i Wolicy.

Mała wycieczka a jak zaskakująco dużo nas spotkało...


 Łąki kwietne...

 Zieleń wszędzie...

 Kto tylko mógł pływał w różu...

 Bardzo krzywy i bardzo wesoły pomost w Izbicy.


 Ciekawostka... :-)

 Załapaliśmy się na festyn...
 I na grochówkę... ( z wkładką... )
 Ruiny pałacu w Stryjowie... Zawsze zachwycają...


 A po powrocie w Zamościu bitwa...


Trasa: https://www.traseo.pl/trasa/dolina-wieprza

niedziela, 21 maja 2017

Międzynarodowy Rajd Lubycza Królewska - Rawa Ruska



To już 11 rajd. Mój trzeci. Na wstępie nie ma potrzeby nic pisać... Zdjęcia z kilkoma słowami będą wystarczająca dokumentacją... A podsumowanie będzie jak już wszystko umieszczę... Albo i nie będzie podsumowania...  Trzeba się było po prostu zapisać się i pojechać... :-)

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień pierwszy - Strona Ukraińska
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


 Zbiórka na stadionie w Lubyczy i po krótkiej i nie tak uroczystej odprawie jak w roku ubiegłym - wyjazd w stronę granicy. Na szczęście odprawę mamy załatwioną niemal błyskawicznie... (Jak na 220 osób...)
 Tradycyjne przywitanie z częścią artystyczną i ruszamy dalej...

I zaraz za Rawą mamy widoki dech zapierające. Złoto, bieda, ruiny i przepiękne zabytki...






Robi wrażenie...


Obiad w lesie... Nad jeziorkiem...

A to mała ciekawostka. Przeciekająca wieża ciśnień... Prysznic z wysokości 10 metrów..... :-)
 Odpoczynek, zakupy i ta sama cerkiew przy powrocie...



80 km niesamowitych widoków... 


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień drugi - Strona Polska
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


 Na samym początku organizator zapewnił nam surwiwalowe doznania...
 Prawie cała trasa wiodła leśnymi duktami...
 mało było wolnych chwil aby uchwycić choćby taka piękność.


 Wróciliśmy w ostatniej chwili przed ulewnym deszczem...

Mimo różnych opinii za rok też się wybieram... :-D

niedziela, 14 maja 2017

Skierbieszowski Park Krajobrazowy, kierunek Bończa.


Chyba wiosna się zrobiła... 
Kwiaty kwitną, pszczoły zapylają więc lekkim popołudniem ruszyłem się i ja...




 Mój ulubiony widok... A zapach oszałamiający wręcz... :-)


 I udało mi się znaleźć takie cudo... Najprawdziwszy akwedukt !! Starsza pani mieszkająca w domu obok stwierdziła że był tu on od zawsze jak pamięta...

Regularnie odnawiany jest w doskonałym stanie...


 A i okolice zachwycające...


 W takich okolicznościach przyrody do domu wracać się nie chce. Więc mimo że tutaj miałem zawrócić - pojechałem dalej...

 Tutaj nie tak dawno byliśmy...
 Drogę przecięły mi jelenie... Chyba. Bo na sarny to ciut za duże były...

 Dalej na przełaj przez las....





Cerkiew w Bończy


 I prawosławna kapliczka...

Baraniec i Broczówka.

Wracając spotkałem parę cyklistów którzy z Chełma wybrali się na gofry do Zamościa..
Pomysł świetny choć Skierbieszowskie górki ich wymęczyły troszkę... 

 Trasa:  KLIK