Przedreptawszy kilka maratonów w województwie świętokrzyskim, czułem nieodpartą potrzebę zorganizowania czegoś w okolicach. Plan dojrzewał, dojrzewał, aż w końcu dojrzał.
Jadąc w Góry Świętokrzyskie trasa wiedzie przez Opatów. Jak tylko jest możliwość się zatrzymać to robimy mały postój.
Kolegiata św. Marcina i Brama Warszawska zawsze robią ogromne wrażenie.
Jadąc nieśpiesznie, zatrzymując się po drodze na oglądanie widoków docieramy do Ciekot.
Bazę wypadową mamy w niesamowitym miejscu. "Agroturystyka Łysogóry" to idealne miejsce dla nas. Koniec drogi, cisza, zwierzęta w obejściu, wielka zabudowana altana i przesympatyczni gospodarze.
W drodze na śniadanie witają nas tacy przystojniacy: