Już po raz piąty spotkaliśmy się, aby przemaszerować jakiś piękny fragment naszego kraju. Tym razem wybór padł na Lasy Janowskie. Dokładniej Łążek Garncarski i znajdującą się w nim Zagrodę Garncarską. Początkowo Zagroda Garncarska miała być tylko miejscem spotkania. Szybko okazało się jednak, że dzięki serdeczności gospodarza, mogliśmy skorzystać z Zagrody jako miejsca odpoczynku z kawą i herbatą, dostaliśmy cenne rady dotyczące trasy, oraz Pan Sołtys załatwił nam pyszne pierogi na zakończenie naszego rajdu... Ale, po kolei...
Nasza grupa ( odnoszę wrażenie że nie w całości.. ) i wspomniana wcześniej Zagroda Garncarska.
Miłe powitanie i konsultacje nad mapą.