To już 11 rajd. Mój trzeci. Na wstępie nie ma potrzeby nic pisać... Zdjęcia z kilkoma słowami będą wystarczająca dokumentacją... A podsumowanie będzie jak już wszystko umieszczę... Albo i nie będzie podsumowania... Trzeba się było po prostu zapisać się i pojechać... :-)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień pierwszy - Strona Ukraińska
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zbiórka na stadionie w Lubyczy i po krótkiej i nie tak uroczystej odprawie jak w roku ubiegłym - wyjazd w stronę granicy. Na szczęście odprawę mamy załatwioną niemal błyskawicznie... (Jak na 220 osób...)
Tradycyjne przywitanie z częścią artystyczną i ruszamy dalej...
I zaraz za Rawą mamy widoki dech zapierające. Złoto, bieda, ruiny i przepiękne zabytki...
Robi wrażenie...
Obiad w lesie... Nad jeziorkiem...
A to mała ciekawostka. Przeciekająca wieża ciśnień... Prysznic z wysokości 10 metrów..... :-) |
Odpoczynek, zakupy i ta sama cerkiew przy powrocie...
80 km niesamowitych widoków... |
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień drugi - Strona Polska
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na samym początku organizator zapewnił nam surwiwalowe doznania...
Prawie cała trasa wiodła leśnymi duktami...
mało było wolnych chwil aby uchwycić choćby taka piękność.
Wróciliśmy w ostatniej chwili przed ulewnym deszczem...
Mimo różnych opinii za rok też się wybieram... :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz