W ubiegłym roku byłem sam... W tym roku udało mi się połowicznie namówić kilka osób na Biłgoraj Bike Camp. Wierzę że w przyszłym roku będzie nas Włóczykijów naprawdę sporo...
Start Biłgoraj i chwila dla reporterów...
Z okazji 100 lcia odzyskania niepodległości szybki objazd po ważnych dla Polski miejscach w Biłgoraju.
Jak widać każdy mógł pojechać na tą świetną imprezę...
Z prędkością światła przemieszczamy się do Lipowca.
W naszej bazie - wojskowa grochówka...
Upominki od Rowerowego Roztocza....
Ognisko...
Śpiewy i integracja...
Oraz prezentacje z wypraw...
na szczęście nikogo z Włóczykijów nie było i na prezentacji mogłem kitować jak nigdy....
Bardzo dziękuje wszystkim którzy podzielili się zdjęciami
i wrażeniami z wypraw...
Poranek wstał piękny...
Tu na zdjęcia Ta mała brązowa plamka na środku to zając którego zaskoczyłem w drodze chyba do aronii...
Natura...
I widoki...
Ale co najważniejsze.... Super zakręceni ludzie...
Wszyscy jesteście cudowni...
Rowery wodne?? Nie !! Odrobina szaleństwa !! :-D
Zmierzamy powoli przez Floriankę do mety...
Fotka ze Św. Krzysztofem na rozstaju dróg...
Kilka odpoczynkóow...
I moment definitywnego pożegnania...
Do zobaczenia za rok....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz