Etykiety

wtorek, 1 stycznia 2019

Sylwester w Bałkanówce



Od dawna polowaliśmy na domek na Sylwestra. Jakoś tak się składało że albo za mało chętnych było lub za drogo wychodziło... W tym roku Dorota w czeluściach internetu znalazła ofertę idealna dla nas...


Niewielka, kameralna impreza z zabawą, fajerwerkami i noclegiem w bardzo dobrej cenie. 
Dodatkowo uatrakcyjniliśmy Sylwestra dodając tradycyjny Noworoczny Rajd...

Ładne pokoje. Ekstra wystrój sali. Multum małych detalików podkreślający że jesteśmy w stadninie koni...


 Powoli zasiadamy do stołu. Wszystko co zastaliśmy na stole było pyszne !!


 
 Obrazki i bibeloty wprowadzają fajny klimat...
 Poznajemy współuczestników Sylwestra...
Odpalamy muzykę i zaczyna się dziesięciogodzinny maraton taneczny... :-D 








 
 Czasami nawet z figurami...





A czasami po prostu skaczemy jak dzieci.... 




Szkoda tylko że zimy niet... 















O północy planowane fajerwerki i szampan... Życzenia. Uściski. Radosc... 





Po północy tańce jakby ustały troszkę... 


 Przerwa na barszczyk z krokietami. Udka z ciekawym dodatkiem - roladki ziemniaczano - mięsne w tortilli. Tak przynajmniej to smakowało... Super była jeszcze galaretka chrzanowa...

Chwila odsapki i szalejemy dalej... 






Zbyszek zarządzał muzyką, spełniając wszystkie prośby i marzenia. Mimo obowiązków znalazł też czas na tańczenie... 




 





 

Cztery godziny odpoczynku i zjawiamy się na śniadaniu... 
Żurek to było to ca nam potrzeba było... 

Chwila zwiedzania Bałkanówki...




Trochę głupot... :-) 



Czekamy na Wojtka i Gosię i lecimy do Horodysk... 

 Pogoda nie rozpieszcza...



Ale jakoś dajemy radę... 





Zalew Maczuły. 







 Były delikatne plany morsowania, ale przy takiej temperaturze wody to chyba bez sensu... :-)



 Bardzo udanie kończymy pierwszy dzień Nowego Roku.
Zmęczeni, mokrzy ale i szczęśliwi i zadowoleni...
To była piękna impreza...
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich !! Szczęśliwego Nowego Roku !! !! !!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz